CzaroNR CzaroNR
211
BLOG

Internetowy hejt....

CzaroNR CzaroNR Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Jakże często w środkach masowego przekazu słyszy się o problemie narastającego "hejtu" w internecie. Jeszcze pewien czas temu określało się to mianem "cyberprzemocy",która jednakże w przeciwieństwie do "hejtu" ma często charakter dużo bardziej natarczywy i destrukcyjny dla potencjalnej ofiary. Z hejtem zaś bywa różnie, doświadczają go różne osoby. Każdy kto porusza się po różnych forach internetowych czy też portalach społecznościowych nie raz spotkał się z tym zjawiskiem. Ofiarą hejtu w internecie może paść niemalże każdy - zaczynając od znanego publicysty czy też polityka kończąc na zwykłym blogerze. Ot, taki skutek uboczny dobrodziejstw płynących z internetu.

W ostatnim czasie temat ten jest bardzo podgrzewany. Lubują się w tym rozmaici celebryci, którzy w celu zyskania rozgłosu wypowiadają się w sposób co najmniej kontrowersyjny czy też arogancki. Warto tu wspomnieć dziennikarza tvn-u Jarosława Kuźniara z taką oto wypowiedzią: „Polacy przenieśli tradycję kanapki z jajem cuchnącej w przedziale PKP do samolotu. Teraz kurczak w sreberku. Szczęśliwie butów nie zdejmują”.Moim zdaniem takowa wypowiedź pana Kuźniara była celowa, no bo nie ma lepszego sposobu na hejt pod adresem swojej osoby jak tego typu wypowiedzi. Oczywiście dzięki temu Kuźniar mógł później obnosić się ze swoim  męczeństwem w akcji stowarzyszenia "hejt stop", gdzie lamentował jak to źle być hejtowanym. Problem w tym, że zarówno pan Kuźniar jak i jemu podobni celebryci czasem ochoczo wręcz prowokują, a potem krzyczą że ktoś im zrobił kuku odrażającym wpisem na jakimś forum. No cóż, tacy to są niektórzy nasi celebryci czy dziennikarze - ochoczo podkładają się pod hejt, kreując się później męczenników i pokrzywdzonych.

W przestrzeni publicznej pojawiło się pewien czas temu stowarzyszenie o wdzięcznej nazwie "hejt stop". Stowarzyszenie to jednak wbrew swojej nazwie całą działalność skrajnie wypaczyło, donosząc na ludzi wyrażających odmienne od przekonań pani założycielki przekonania polityczne. Jak doskonale wiadomo spotkało to np. Mariusza Pudzianowskiego. Niestety, ale dyskusja o "hejcie" jest także skrajnie upolityczniona. Zazwyczaj alarmuje się o nienawistnych komentarzach na prawicowych portalach typu wpolityce czy też niezależna, przy czym nie zauważa się, że po drugiej stronie barykady, czyli portalach typu natemat.pl czy gazeta.pl odnotować można podobną ilość tego typu komentarzy. Hejt, nie jest co usiłuje nam wmówić pewna grupa domeną osób o "skrajnie prawicowych" poglądach politycznych. Hejt, pojawia się tam, gdzie zazwyczaj jest ludzka frustracja, chęć wyładowania jakiejś swojej wewnętrznej agresji. A jak wiadomo, internet mimo wszystko daje to poczucie bezkarności i pewnego bezpieczeństwa. Tutaj w przestrzeni wirtualnej każdy moża komuś przywalić, nazwać "skurwysynem", "naziolem', "zdrajcą". itd. Taki to jest już urok internetu, a że jest to przykre to prawda.  Ale cóż, takie życie.

CzaroNR
O mnie CzaroNR

Absolwent Geografii. Zainteresowania: filozofia historii, współczesna historia Polski, religie i cywilizacje, socjologia. Profil na lubimy czytać http://lubimyczytac.pl/profil/1888660/czaro44

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości